15 lipca

Pragnę Ci wpoić postawę zaufania, dlatego ciągle do tego tematu wracam. Duszy ufającej swemu Panu i w Nim pokładającej nadzieję nic nie jest w stanie zastraszyć. Nieprzyjaciel naszego zbawienia nieustannie krąży wokół nas, aby wyrwać z naszego serca nadzieję pokładają w Bogu, naszym Ojcu, która jest kotwicą prowadzącą nas do zbawienia. Trzymajmy się mocno, bardzo mocno tej kotwicy, nie pozwólmy ani na chwilę wyrwać jej sobie z rąk, w przeciwnym razie wszystko stracimy. Zawsze powtarzajcie, a szczególnie w dni smutniejsze, te przepiękne słowa Hioba; Choćby mnie zabił, Jemu ufam" (Hi 13,15). Zawsze czuwaj i nie wynoś się nad siebie, mniemając, że jesteś w czymś dobra. Nie wynoś się także nad innych, w przekonaniu, że ich w czymś przewyższasz albo przynajmniej im dorównujesz. Uważaj wszystkich za lepszych os siebie. Nieprzyjaciel pokonuje, Rafaelino, zarozumiałych i niepokornych.

Za: G. Pasquale, 365 dni z Ojcem Pio, W drodze, Poznań 2009.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz