Brat Pio do ojca Benedykta
* Stan zdrowia poprawia się. - Cierpi duchowo i tęskni za końcem tego wygnania. - Pan pociesza go i zachęca do pójścia drogą krzyża.
Pietrelcina, 29 lipca 1910
J.M.J.F.
Mój Najdroższy Ojcze!
Obecnie, dzięki niebiosom, czuję się troszkę lepiej, a stan żołądka stopniowo poprawia się. Nie będę mówił o moich innych dolegliwościach; są zbyt uporczywe. Niech Bóg będzie uwielbiony!
Lecz kiedy, mój Ojcze, zakończy się moje wygnanie? Przykro mi, ale jestem poddany woli nieba. Niech się wypełnią wobec mnie plany Boże, by tylko nasz Drogi Jezus był w nich uwielbiony. W pewnych chwilach moja dusza cierpi bardzo i gdyby nie było sporadycznej przerwy w tej męce, kto wie, co stałoby się ze mną. Tak, mój Ojcze, ten nasz Miłosierny Pan spieszy mi z pomocą, kiedy doświadczenie jest bardzo ciężkie, i On - Kochający Ojciec - równocześnie pociesza mnie i dodaje odwagi, aby ciągle biec drogą Krzyża. To prawda, że cierpię, lecz nie narzekam, ponieważ Jezus tego pragnie. Błogosław mnie.
Twój biedny
brat Pio
Ksiądz proboszcz pojechał dzisiaj do Benevento na rozmowę z Księdzem Biskupem Sufraganem21, aby dowiedzieć się, kiedy zechce mnie przeegzaminować.
21 Mons. Giuseppe Loiacono, ur. w Tropea 11 listopada 1892 r.; 4 listopada 1918 r. został mianowany biskupem Ariano Irpino; zm. 13 marca 1945 r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz