KTOŚ ZDJĄŁ ZE MNIE WIELKI CIĘŻAR
Niedawno brałam udział w Magnificat - śniadaniu modlitewnym dla katoliczek. Wygłoszono tam wykład o Ojcu Pio, a potem można było oddać cześć kilku jego relikwiom. Kiedy dotknęłam ich swoim różańcem, poczułam, jak moim ciałem coś szarpnęło. Zrobiło mi się bardzo lekko, tak jakby ktoś zdjął ze mnie wielki ciężar. W tej samej chwili pomyślałam o swojej matce, która była bardzo zaangażowana w praktyki okultystyczne. Zawsze próbowała mnie w to wciągnąć, ale odmawiałam. Mimo to miałam poczucie, że ta sprawa mi ciąży. Przez całe życie na próżno szukałam sposobów na uwolnienie się od tego wrażenia. Kiedy dotknęłam relikwii Ojca Pio, w końcu doświadczyłam wyzwolenia z ciemności, która nieraz mnie otaczała. Czułam się jak nowo narodzona. Koleżanka, która mi wtedy towarzyszyła, powiedziała: „Zobacz, jak świeci twój różaniec". Spojrzałam na niego - paciorki naprawdę lśniły, srebrne elementy także wyglądały jak nowe. Ten różaniec dostałam od matki przeszło pięćdziesiąt łat temu. Dziękuję, Panie Boże.
Elva Eastman
D. Allen, Módl się..., Wyd. Esprit, Kraków 2014.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz