List 23

Ojciec Pio do ojca Benedykta

* Nieugięty atak wroga. - Pragnienie uwolnienia się od niego. - Prośba o pozwolenie poświęcenia się jako żertwa ofiarna za grzeszników i za dusze w czyśćcu.

Pietrelcina, 29 listopada 1910

J.M.J.F.

Mój najdroższy Ojcze!

Od kilku dni stan mojego zdrowia pogorszył się znacznie. Lecz co męczy mnie najbardziej ze wszystkiego, to kaszel i bóle w klatce piersiowej. Kaszel jest tak silny i ciągły szczególnie w godzinach nocnych, że mało brakuje, by nie rozerwał mi klatki piersiowej i często ze strachu powtarzam akt żalu.
Walki duchowe nie ustają; co więcej - stają się coraz bardziej zacięte. W sumie, mój Ojcze, wróg naszego zbawienia jest tak wściekły, że nie zostawia mnie ani na chwilę w spokoju i prowadzi w różny sposób ze mną wojnę. Pragnę od Pana Jezusa łaski uwolnienia mnie od tego, w obawie, by Go nie obrazić i pragnę jeszcze, aby chcąc mnie umartwić, umartwiał mnie cierpieniami ciała, które przyjąłbym całym sercem.
Trudno!... Prawdą jest, że cierpię, lecz cieszę się z tego, ponieważ zapewniłeś mnie, że to nie jest opuszczenie przez Boga, ale raczej delikatność Jego subtelnej miłości. Mam nadzieję, że Pan zechce przyjąć moje cierpienia jako zadośćuczynienie za moje niezliczone przykrości, które Mu wyrządziłem. W końcu, czym jest to, co cierpię w porównaniu z tym, na co zasługuję z powodu moich grzechów?
Ale niech się dzieje tak, jak On chce. Mnie wystarczy tylko to, abym wiedział, że tego wszystkiego chce Bóg i z tego powodu się raduję. A teraz, mój Ojcze, chcę Cię prosić o pozwolenie. Od dłuższego czasu odczuwam w sobie potrzebę ofiarowania siebie Bogu jako żertwa ofiarna za biednych grzeszników i za dusze w czyśćcu.
To pragnienie rozwijało się nieustannie w moim sercu tak bardzo, że teraz stało się, powiedziałbym, gwałtowną pasją. Jest prawdą, że to ofiarowanie się Panu Bogu uczyniłem kilkakrotnie, zaklinając Go, aby chciał przenieść na mnie kary przygotowane dla grzeszników i dla dusz w czyśćcu, a nawet stokrotnie je pomnożył wobec mnie, byle tylko nawrócił i zbawił grzeszników, a także szybko przyjął do nieba dusze czyśćcowe. Teraz jednak chciałbym ponowić to ofiarowanie Panu, otrzymując na to Twoje pozwolenie. Wydaje mi się, że Pan Jezus właśnie tego chce. Jestem pewny, że nie będziesz miał jakiejś trudności w udzieleniu mi tego pozwolenia. O, Ojcze, błogosław mnie i módl się także za mnie.

Twój

brat Pio

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz