Nie bój się, jeśli czujesz w sobie oziębłość podczas medytacji, na modlitwie i innych pobożnych praktykach. Jeśli jeszcze dostrzegasz w sobie przywiązanie do stworzeń, jeśli ciągle odczuwasz kontrast pomiędzy starym człowiekiem i nowym, jeśli widzisz siebie samą wciąż pełną słabości - jeśli to wszystko jest całkowicie przeciwne Twej woli, wtedy nie ma w tym winy, lecz źródło zasług dla Ciebie.
Są to próby, na które Bóg wystawia duszę, którą umiłował i którą pragnie doświadczyć, gdy widzi, że ma siły wystarczające do walki i potrafi własnymi rękoma splatać wieniec chwały.
za: 365 dni z Ojcem Pio, Poznań 2009.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz