13 maja

Pierwsza i najważniejsza sentencja, którą powinieneś wbić sobie do głowy, brzmi następująco: posłuszeństwo i zawsze posłuszeństwo - ono też niech określa całe Twoje życie. Dlatego w Twoim działaniu nie powinieneś się wiele zastanawiać i przy jakiejkolwiek wątpliwości nie frasuj się, idź do przodu i odrzucaj wszystko w imię świętego posłuszeństwa. Jezus będzie wtedy zadowolony ze wszystkich Twoich poczynań. Unikaj tylko tego, w czym wyraźnie dostrzegasz grzech. Tylko to nie wchodzi w zakres posłuszeństwa. Wiedz dobrze, że, jak powiedziałem, Bóg będzie zadowolony z wszystkich Twoich poczynań, ponieważ jeśli swą habitualną wolą pragniesz podobać się Bogu - a wolę tę, jak zapewniłem Cię i jeszcze teraz zapewniam, masz zawsze - wszystkie Twoje czyny będą Mu miłe i nie ma żadnego znaczenia, że tego nie widzisz swoim umysłem. Bóg patrzy na Twoją wolę i widzi, że zawsze chcesz Jemu się podobać.

Nie przejmuj się więc, mój Synku, swymi wątpliwościami i lękami; wystarczy Ci wiedzieć, że Jezus jest zadowolony z Twoich poczynań, potwierdzam to moim autorytetem. Z dwóch jedno: myli się albo autorytet, albo Ty! Wniosek?...

Teraz nie ma wątpliwości, że jeśli pójdziesz za innym poglądem, nigdy nie będziesz miał racji. Prawda nie jest po Twojej stronie, lecz po stronie tego, który Ci mówi w imię Boga. Czego chcesz więcej, Synku, od Boga, który zniża się aż do dziecinnych świętych żartów? W swoich relacjach z Bogiem odrzuć więc wszelkie obawy: okazuj uległość i cierpliwość, a któregoś dnia ujrzysz światło pełne i niezawodne.

za: 365 dni z Ojcem Pio, Poznań 2009.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz