9 grudnia

Jeśli to możliwe, przedmiotem Twojej zwyczajnej medytacji niech będą życie, męka i śmierć, a także zmartwychwstanie i wstąpienie do nieba naszego Pana. Możesz więc rozpamiętywać Jego narodzenie, ucieczkę do Egiptu i pobyt w nim, Jego powrót i życie ukryte w domku nazaretańskim aż do trzydziestych urodzin. Rozważaj Jego pokorę w przyjęciu chrztu od Jego poprzednika, św. Jana, życie publiczne, bolesną mękę i śmierć, ustanowienie Najświętszego Sakramentu - tego właśnie wieczoru, kiedy ludzie przygotowywali Jego okrutną mękę. Możesz nadto rozmyślać o Jezusie modlącym się w Ogrojcu, spływającym krwawym potem w przewidywaniu męczarni zgotowanych Mu przez ludzi i niewdzięczności osób, którzy nie będą cenić sobie Jego zasług. Rozmyślaj o Jezusie pojmanym i ciąganym po trybunałach, biczowanym i noszącym cierniową koronę; o Jego drodze z krzyżem na ramionach na górę Kalwarii, o ukrzyżowaniu, a wreszcie o śmierci w morzu udręki, na oczach Jego zbolałej Matki.

za: 365 dni z Ojcem Pio, Poznań 2009.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz