Wieloma uderzeniami dłuta i przez staranne oczyszczanie Boski Artysta przygotowuje zazwyczaj kamienie, które mają się złożyć na całość wiecznej budowli. Tak śpiewa Kościół w hymnie oficjum na poświęcenie kościoła, i tak jest w rzeczywistości. Poza różnymi długimi doświadczeniami ze strony Twoich bliskich w związku z wyborem Twego stanu, Pan w swej nieskończonej dobroci dodaje jeszcze doświadczenie duchowych lęków i obaw, a nawet pewne poczucie opuszczenia.
Dziękuj Mu więc za to, że uważa Cię za wybraną do naśladowania Jezusa i wchodzenia z Nim na wierzchołek Kalwarii. Ja zaś patrzę z radością i wzruszeniem mego serca na to postępowanie łaski wobec Ciebie, najdroższa Córko mojego serca. Gdybym nie widział, jak jesteś udręczona, byłbym mniej zadowolony, gdyż widziałbym mniej pereł darowanych Ci przez Pana. Ponieważ powodowany świętą miłością pragnę Twego dobra, cieszę się, zawsze się cieszę, gdy widzę Cię w takim stanie.
za: 365 dni z Ojcem Pio, Poznań 2009.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz