Wiedz, Rafaelino, że ten dobry anioł modli się za Ciebie i składa Bogu w ofierze wszystkie Twe dobre czyny i Twoje święte, czyste pragnienia. W godzinach, w których wydaje Ci się, że jesteś sama i opuszczona, nie narzekaj, że nie masz przyjaznej duszy, przed którą mogłabyś się otworzyć i zwierzyć się jej z własnych dolegliwości. Na litość boską, nie zapominaj o tym niewidzialnym towarzyszu, zawsze obecnym i gotowym wysłuchać Cię i pocieszyć.
O, jak rozkoszna to bliskość i szczęśliwe towarzystwo! Ach, gdyby tak wszyscy potrafili zrozumieć i docenić ten wielki dar, który Bóg, w nadmiarze swej miłości do człowieka, okazał nam, przydzielając każdemu tego niebieskiego ducha! Przywołuj często na pamięć tę jego obecność; wpatruj się w niego oczami duszy, dziękuj mu i proś go. On jest tak subtelny, tak wrażliwy! - okazuj mu szacunek. Nieustannie się wystrzegaj zranienia czystości jego spojrzenia.
za: 365 dni z Ojcem Pio, Poznań 2009.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz