Żyj cała w Bogu, a z miłości, którą Pan żywi względem Ciebie, cierpliwie znoś siebie samą z całą swoją nędzą. Pamiętaj, że dobre służenie Bogu nie polega na nieustannym otrzymywaniu pociech i słodyczy oraz na braku niechęci czy nawet wstrętu do czynienia dobra. Gdyby rzeczywiście tak było, wtedy ani św. Katarzyna ze Sieny, ani św. Teresa, ani św. Paweł nie byliby dobrymi sługami Pana.
Dobry sługa Boży to ten, kto świadczy miłość bliźniemu, w najwyższej części swego ducha ma niezłomne postanowienie pełnienia woli Bożej, ma głęboką pokorę i prostotę, ufa Bogu i podnosi się tyle razy, ile razy upadł. Znosi siebie samego, z wszystkimi swymi wadami i ze skłonnością do upadania, spokojnie też znosi innych z ich niedoskonałościami (list do nieznanej adresatki - 1917).
365 dni z Ojcem Pio, Poznań 2009.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz