21 lutego
Rozważaj fiat Jezusa w Ogrojcu. Jakże trudno byłoby wytrwać aż do pocenia się, pocenia krwią! Powtarzaj i Ty to fiat, zarówno w czasie pomyślnym, jak i w przeciwnościach. I nie zadawaj sobie trudu, nie łam sobie głowy nad sposobem jego wypowiadania. Wiadomo, że w sprawach przykrych natura wzdryga się przed krzyżem, nie można jednak powiedzieć, że dusza nie poddała się woli Bożej, jeśli widzimy, że - mimo silnej pokusy zawrócenia - przyjmuje jednak swój krzyż.
Czy chcesz mieć konkretny przykład tego, jak wola wypowiada swe fiat? Cnotę poznajemy po jej przeciwności. Gdy Pan Cię wystawi na próbę, lekką lub ciężką, powiedz mi: czy doznajesz uczucia buntowania się przeciw Bogu? Albo lepiej, załóżmy przypadek niemożliwy: spróbuj się zbuntować. Ach, powiedz mi, czy nie ogarnia Cię przerażenie na sam dźwięk tych bluźnierczych zdań? Otóż właśnie: pomiędzy „tak" i „nie" trzeciej możliwości nie ma i być nie może.
Jeśli Twa wola wzdryga się przed buntem, bądź pewna, że niewidocznie lub wyraźnie jest poddana woli Bożej, a w konsekwencji ona także, tak czy inaczej, wypowiada swoje fiat.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz