Niestety, masz wszelkie powody wpadania w przerażenie, jeśli chcesz podejmować walkę, licząc tylko na własne siły. Jednak świadomość, że Jezus nie opuszcza Cię ani na chwilę, powinna być dla Ciebie wielką pociechą. Sam Bóg mówi Ci, że jest On ze strapionymi i udręczonymi: "Cum ipso sum in tribulatione" - "Będę z nim w utrapieniu" (Ps 91, 15). Zniża się tak bardzo, że przychodzi do nich, by ocierać im łzy z oczu. Niech więc pociesza Cię słodka myśl, że po tych gęstych ciemnościach, rozbłyśnie słońce pięknego południa. W tym świetle będziesz kontemplować naszego niebieskiego oblubieńca, będziesz kierować ku Niemu proste i czyste spojrzenie. Niech Ci się nie wydaje, moja najukochańsza Siostro, że niewiele brakuje do tego, żeby Pan Cię opuścił, i nie będzie już dla Ciebie zbawienia. Odrzucaj od siebie takie myśli - one pochodzą od naszego wspólnego Nieprzyjaciela.
źródło: 365 dni z Ojcem Pio, Poznań 2009.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz