Niech Cię nie przeraża krzyż. Najpewniejszym dowodem miłości jest cierpienie dla umiłowanego, i jeśli Bóg z tak wielkiej miłości tyle cierpiał, to cierpienie znoszone dla Niego jest Mu miłe, jako przejaw naszej miłości. Znoś cierpliwie udręki, które Pan zsyła Ci w darze, i z radością upodabniaj się do Serca Bożego, wiedząc, że to tylko nieustanne igraszki Kochającego.
Udręki i krzyże zawsze były spuścizną i cząstką dusz wybranych. Im bardziej Jezus pragnie doprowadzić duszę do doskonałości, tym cięższy nakłada na nią krzyż cierpienia. Ciesz się, mówię Ci, widząc swe tak szczególne uprzywilejowanie, na które bynajmniej sobie nie zasłużyłaś. Im większe znosisz udręczenie, tym bardziej powinnaś się radować, ponieważ w ogniu udręki dusza stanie się czystym złotem, godnym przydawania blasku niebieskiemu dworowi.
za: 365 dni z Ojcem Pio, Poznań 2009.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz