Dlaczego nie potrafisz dokładnie dostosować się do woli Bożej? Dlaczego myślisz, że już nie masz pasterza, kiedy tylko fizycznie jest On daleko od Ciebie, ale duchem jest tuż przy Tobie? Ach, moje Córki najdroższe, najwyższy czas pozostawić za sobą to duchowe dzieciństwo i unieść ducha na wyższe rejony i tam oddychać czystym powietrzem.
Co do mnie, znajduję się w miejscu, w którym widzę lekkie tylko poruszenie w duszy wzdychającej do głębokiej, autentycznej pobożności i religijności chrześcijańskiej. Gdyby mnie nie dręczył ten błogosławiony oścień, którego nie zdołały oddalić ani moje wysiłki, ani wołania i zabezpieczenia, nikt by nie mógł zakłócić mego spokoju. Poddaję się jednak woli Bożej, wiedząc, że nie cierpię na próżno.
Z całego serca błogosławię Boga, że dał mi tu poznać dusze prawdziwie dobre; im także powiedziałem, że ich dusze są winnicą Boga, wiara cysterną, nadzieja wieżą, święta miłość prasą, a prawo Boże jest ogrodzeniem oddzielającym ją od synów tego świata.
za: 365 dni z Ojcem Pio, Poznań 2009.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz