5 października

Bądź stanowcza w swych decyzjach, pozostań w łodzi, w której wskazał Ci miejsce nasz Pan, a gdy nadejdzie burza, nie zginiesz. Wydaje Ci się, że Jezus śpi - niech będzie i tak! Czy nie wiesz, że jeśli śpi, Jego serce nieustannie czuwa nad Tobą? Zostaw Go, niech śpi; w odpowiednim czasie obudzi się, aby Ci przywrócić spokój. Najdroższy św. Piotr, jak mówi Pismo, wystraszył się i przerażony zawołał: „Panie, ratuj mnie!". Pan zaś, ująwszy go za rękę, powiedział mu: „Czemu zwątpiłeś, człowiecze małej wiary?" (Mt 14,30-31). Zauważ, Córeczko, że ten święty chodził suchą nogą po wodzie i wiatr by go nie zatopił; strach przed wiatrem i falami odebrały mu jednak odwagę i pogrążyły w wodzie. Strach jest większym złem niż samo zło. 

 Córko małej wiary, czego się obawiasz? Czy On nie czuwa nad Tobą? Kroczysz po morzu, widzisz wiatr i fale, czy jednak bliskość Jezusa Ci nie wystarczy? Cóż Ci pomoże strach? Jeśli Cię jednak nagle ogarnie, wołaj: „Panie, ratuj mnie!". On wtedy wyciągnie rękę; chwyć się jej mocno i krocz radośnie po morzu pośród burz Twego życia. 

 za: 365 dni z Ojcem Pio, Poznań 2009.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz